Sentyment do ukochanych filmów z dzieciństwa zostaje w nas na zawsze – kultowe symbole przyciągają wzrok nawet ludzi dorosłych i poważnych. Tuż przed świętami po 10 latach doczekaliśmy się kolejnej części Gwiezdnych Wojen. Kina przeżywają prawdziwe oblężenie, a film budzi entuzjazm widzów w każdym wieku. Najsłynniejsze postacie, statki kosmiczne i inne symbole Gwiezdnych Wojen szturmem wdarły się także do sklepów, a filmowymi gadżetami można urozmaicić nawet wyposażenie kuchni. Przedstawiamy zestawienie najciekawszych gadżetów kuchennych dla wielbicieli Gwiezdnej Sagi.

Wszystkim miłośnikom sushi polecamy ten zestaw. Nie musicie operować pałeczkami sprawnie niczym wojownicy Jedi swoimi mieczami, aby cieszyć się ulubioną przekąską.

Przyznajemy szczerze, że czerwone i niebieskie oświetlenie LED do kranu to gadżet dla największych maniaków sagi. Efekt jest piorunujący!

Nawet jeśli wybieracie jasną stronę mocy, to Darth Vader z chęcią zrobi wam tosty na śniadanie.

Kolejny gadżet udający miecz świetlny. Tym razem możecie przygotować się na letnie grillowanie, walcząc z żarem i niesfornymi kiełbaskami, które czasem trudno przerzucić na drugą stronę.

Może najbliższy weekend to dobry pretekst do zrobienia filmowego maratonu? Zaproście przyjaciół i podajcie im do schrupania ciasteczka z Vaderem!

Spokojnie, tym razem Gwiazda Śmierci nie będzie broić. Jej zadaniem jest zrobić dla was chrupkie i pyszne gofry.

Droid naprawczy R2D2 może nie naprawi kuchennych pomyłek, ale z pewnością przypilnuje, żeby nic się nie przypaliło.

Jasna czy ciemna strona biszkoptu? Wybór należy do was, w takiej formie uda się każde ciasto.

Imperator Palpatin na pewno parzy swoim gościom herbatkę przy pomocy takiego zaparzacza w kształcie Gwiazdy Śmierci.

Kubek idealny na styczniowe mrozy – dzięki pokrywce napój nie wystygnie tak szybko. Ciekawe, jaki był ulubiony napar szturmowców? Pewnie biała herbata.